Systematyczność mam na drugie imię, co? :) Nie wiem czy sens jest znowu tłumaczyć się co się stało, że znowu blog umarł, ale obawiam się, że to nie ma najmniejszego sensu. Jakiś taki gorszy czas mam w swoim życiu i przeszłam nawet przez etap chęci kompletnego pierdolnięcia tego wszystkiego. W każdym razie ostatnio zyskałam jakieś tam chęci do robienia zdjęć i w zasadzie tylko tym się teraz zajmuje, więc próbuję się też do zmotywowania, że coś tu dodać na bloga :) Ta konkretna sesja jest z maja, ale wierzę, że uda mi się nadrobić też te nowsze :)
Zerę wypatrzyłam gdzieś u kogoś na zdjęciach i stwierdziłam, że fajnie byłoby złapać taką urodę na swoich zdjęciach. Udało nam się umówić i oto efekty naszego spotkania!
Eh znam to, też co przed chwilą dodam świeży post po kilku miesiącach przerwy :) A co do modelki - Zery, na prawdę uroda genialna, choć poprawiłabym makijaż aby wyeksponować w jej twarzy to co najlepsze :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńNajważniejsze że jednak blog nie umarł, a zaległości nadrobisz:) Sesja jak zawsze piękna
OdpowiedzUsuńDoły i wątpliwości każdego co jakiś czas ogarniają. Ale to chyba dobrze, potrzebujemy przerw i chwili na przemyślenie naszych działań. Fajnie, że coś wrzucasz. Piękna sesja. :)
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się! To z czasem przechodzi! :) Pierwsze zdjęcie jest idealne <3
OdpowiedzUsuńWszystko zawsze przechodzi...tęsknota zamienia się w rutynę i się jej nie odczuwa, tak samo chęci są jak i zaraz ich może nie być :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia przepiękne, dziewczyna ma świetną urodę! :)