Sesja z Polą to dla mnie lekka odskocznia od zdjęć, jakie robię na co dzień. Troszkę przerosło mnie ostatnio robienie słodkich zdjęć i zachciało mi się polecieć w jakiś inny klimat. Ratunkiem dla mnie okazała się Pola, o której myślałam już od pewnego czasu i w końcu zdecydowałam się do niej napisać (mam cały na oku ładne dziewczyny - takie zboczenie zawodowe). Przez moje zamotanie się w terminach o mały włos do sesji by nie doszło - byłam tego dnia święcie przekonana, że jest inny dzień tygodnia (Ba, nawet czekałam 15 minut na zdjęcia z kimś innym i byłam święcie przekonana, że mnie wystawiono... Co gorsza wstałam na te zdjęcia o 8 rano, a wcale nie było takiej potrzeby :c!) i doznałam oświecenia w ostatniej chwili :). Ale w każdym razie, udało się :).
Zapraszam do komentowania i obserwacji!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPOPRAWIAM SIĘ: szkoda, że pety na tych schodach, a ona taka ładna w nich siedzi... fajnie z psiną!
OdpowiedzUsuńJa standardowo nie zwracam uwagi na takie rzeczy, dzieki xd
UsuńZdjęcia bardzo fajne i klimatyczne, ale moim zdaniem na niektórych zdjęciach niepotrzebnie ucięłaś np kawałek buta czy ręce w nadgarstkach. Poza tym modelka śliczna :)
OdpowiedzUsuńJestem niereformowalna jeśli chodzi o cięcia ;)
UsuńNIESAMOWICIE PIĘKNA DZIEWCZYNA!
OdpowiedzUsuńFajne kolory :D
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!<3
OdpowiedzUsuńświetne ujęcia :) podobają mi się te b&w portrety :)
OdpowiedzUsuńObrzydliwy pies... Zjadłby Ją na śniadanie....
OdpowiedzUsuń