Moja długa nieobecność na blogu doprowadziła do katastrofalnych zaległości w publikacji postu, dlatego też w połowie marca serwuję wam sesje jeszcze z poprzedniego lata :). Systematyczność to nie jest moje drugie imię, ale mam nadzieję, że uda mi się to wszystko nadrobić :).
Zacznę od sesji Edyty i Karoliny, którą zrobiłyśmy nad jeziorem w Ośnie, Karolina wykonała sama te przepiękne wianki, a cała sesja utrzymała się w bardzo delikatnych, kobiecych klimatach.
Uprzedzam, że w najbliższym czasie może pojawić się naprawdę sporo postów, bo chcę nadrobić nieco te zaległości, więc nie przeraźcie się proszę!
Te dwa poziome czarno-białe portrety dziewczyny w ciemniejszych włosach są niesamowite! ;o jak z jakiegoś dobrego magazynu, zachwycam się! <3
OdpowiedzUsuńDobrze znowu widzieć Twoje zdjęcia, przepiękne jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńświetne ujęcia :D podoba mi się ;)
OdpowiedzUsuń