Nie dość, że pogoda nie dopisuje to rozkłada mnie jeszcze choroba, więc ponownie post ze starszymi zdjęciami z braku nowości.
W zasadzie sesja z Igą żadną starocią nie jest - zrobiłyśmy te zdjęcia bodajże 7 kwietnia, ale jako, że wykonywałam ją jeszcze starym aparatem traktuje ją już jako poprzedni etap mojej przygody.
Z Igą na sesję umawiałyśmy się naprawdę bardzo długo, nigdy jednak nie udało nam się dotychczas spotkać - nad czym ogromnie ubolewam. Iga mieszka w mieście oddalonym o jakieś 90 km od mojego, ale szczęśliwym trafem uczy się w Niemczech i miała praktyki we Frankfurcie, który leży przy moim mieście. (mieszkam na granicy). We Frankfurcie właśnie wykonałyśmy naszą sesję - zupełnie spontaniczną, ale moim zdaniem udaną. Oczywiście ostrość często jest nie w tych miejscach w których powinna być, ale niestety są to uroki mojego starego aparatu.
Zostawcie komentarz z opinią na temat tych zdjęć! Zapraszam również do obserwowania :)!
Śliczna dziewczyna :) Nie mam pojęcia skąd bierzesz takie piękności :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia świetne, a ostatnie najlepsze *-*
Igę wypatrzyłam na zdjęciach mojego znajomego (jednego z moim ulubionych fotografów w ogóle) i nie mogłam odpuścić. Napisałam do niej mimo, że fotografowie dla których wcześniej pozowała są jakieś 1000 lv nade mną :)
UsuńCzasami warto spróbować :) Współpraca naprawdę owocna :)
UsuńŚliczne ujęcia. Bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńCzwarte i trzecie zdjęcie od dołu - wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńZachwycające zdjęcia, te portrety są magiczne! obserwuję :*
OdpowiedzUsuńMam swoje ulubione 3 ujecia, mimo ze stary aparat to i tak swietne! :)
OdpowiedzUsuńfajny klimat ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, dopiero zaczynam, bd mi miło jak powiesz coś co sądzisz o mojej pracy ---> http://devantlalentille.blogspot.com/
Boska..
OdpowiedzUsuń