Kolejny weekend bezowocny (pogoda odwołała wszystkie zaplanowane sesje). Pomyślałam, że w takich momentach zrobię serię postów wspomnieniowych. Na pierwszy ogień oczywiście sesja z moją niezawodną Olą (nasza najnowsza sesja: klik). Sesja została zrobiona w zeszłym roku, jeszcze moim starym aparatem, oczywiście w JPG (moc rawa znam niestety dopiero od niedawna). Obie z Olą miałyśmy tego dnia lekkiego kaca (tak właściwie na sesji miała być jeszcze jedna modelka, ale ją kac pokonał - o mój borze, co to był za dzień!?), pogoda również nam nie dopisywała, ale dałyśmy radę!
Co tu będę dalej ględzić, zapraszam do komentowania!
Naprawdę MEGA zdjęcia :) Super klimat :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sesje w wodzie. Świetnie ci wyszła :)
OdpowiedzUsuńgenialna sesja, bardzo ciekawe ujęcia :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są rewelacyjne! Naprawdę jestem pod wrażeniem. Ola świetnie się spisała w roli modelki :) Z przyjemnością będę obserwatorką twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziekuje za komentarz :)
----Poznaj mój świat fotografii----
te zdjęcia w wodzie megaa !
OdpowiedzUsuńGENIALNE zdjęcia! Nie widać wgl nic a nic, że dzień wcześniej balowałyście :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna sesja :)
OdpowiedzUsuńświetna sesja!
OdpowiedzUsuńświetna sesja!
OdpowiedzUsuń