Sandra i Weronika

Bardzo często przed moim obiektywem stają osoby bez żadnego doświadczenia, ot chcą sobie po prostu zrobić kilka pamiątkowych zdjęć :). W tym poście chcę przedstawić wam Weronikę i Sandrę, młodziutkie aniołki, z którymi niedawno miałam przyjemność współpracować :). Takie delikatne buśki idealnie pasują do delikatnych zdjęć na łące. Co prawda nie mamy jeszcze wiosny, ale mimo wszystko pozwoliłyśmy sobie na takie naturalne kadry :). Czy wspomniałam już, że nie mogę się doczekać, aż wszystko się zazieleni? Nie potrafię funkcjonować w takiej szarości, zdecydowanie ciepłe pory roku są dla mnie lepsze.Wracając do sesji, to pomimo niskiej temperatury, dziewczyny spisały się świetnie. Zaczynam dostrzegać coś, co szczerze mnie dziwi: z młodszymi dziewczynami współpracuje mi się jakoś tak łatwiej - nie są chyba jeszcze tak zmanierowane jak koleżanki ze szkół średnich i wyżej. Mimo, że nie zawsze wiedzą jak się ustawić, czy jaką minę zrobić, jakoś tak po prostu przyjemniej robi się im zdjęcia - więcej w nich pokory ale i entuzjazmu. Nie marudzą, uśmiechają się ładnie i wyglądają naturalnie :) Ah, jak zwykle peplam i peplam - lepiej przejdę już do właściwej części, czyli prezentacji zdjęć!