Filip

To już chyba ostatnia sesja wykonana w minionym roku, jaką tu dla was publikuję :) Jest to sesja, którą zrobiliśmy w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. Na zdjęciach możecie zobaczyć Filipa, mojego najukochańszego modela <3.  Z Filipem znamy się już dobre kilka lat. Poznaliśmy się za sprawą maxmodels, gdzie miał zdjęcie w miejscu przypominającym lokację z Tomb Raidera. Moja miłość do Lary Croft skłoniła mnie do napisania jakiegoś głupiego komentarzu na ten temat i tak oto zaczęła się nasza znajomość, a ja zyskałam wspaniałego modela! Od tego czasu mamy za sobą sporo sesji i widujemy się raz na jakiś czas, gdy Filip wraca w rodzinne strony. Tym razem święta Bożego Narodzenia zrodziły nam okazję na spotkanie. Jak można zauważyć, bardzo rzadko fotografuję facetów - fotografowanie kobiet jest dla mnie o wiele łatwiejsze. Uważam, że to trudne, ponieważ tak naprawdę trudną sztuką jest to, żeby facet na zdjęciu wyglądał jak facet, bardzo często można zobaczyć na męskich sesjach typowo damskie pozy, co baardzo mnie drażni. Filip jest jednak wyjątkiem od tej reguły i uwielbiam z nim współpracować! Zawsze ma w zanadrzu jakąś fajną stylizację, ponadto świetnie pozuje do zdjęć, a atmosfera sesji z nim jest bardzo luźna i przyjemna. Trochę sobie pogadamy, trochę popstrykamy, a efekty zawsze są dla mnie zadowalające. (Dla niego chyba też, skoro wciąż do mnie wraca! :D) 

Sesja powstała na Słubickim stadionie, większość poniższych zdjęć zrobiliśmy w.. opróżnionym na zimę basenie odkrytym! Z całej serii lubię najbardziej proste portrety w swetrze i kadry przy siatce :). Nie zanudzając już was dłużej, zapraszam do sprawdzenia naszej najnowszej sesji!

Koniecznie napiszcie w komentarzach, które zdjęcia podobają wam się najbardziej, a które najmniej! Będzie mi również bardzo miło, jeżeli zaobserwujecie tego bloga, to bardzo budujące :).