Śniegu już co prawda nie ma, ale ja przychodzę z sesją w zimowym nastroju. Zdjęcia, które będziecie mogli zobaczyć poniżej powstały jakieś 3 tygodnie temu, ale dopiero teraz znalazł się czas na publikację. Na zdjęciach możecie zobaczyć ponownie Martynę, z którą zrobiłam niedawno TĄ sesję. Sesja znów była spontaniczna, miałam nieco inne plany wobec śniegu, jednak zbyt późno mi się o nich przypomniało i już nie było czasu na organizację :(. Liczę jeszcze po cichu w sercu, że śnieg wróci na jakiś tydzień i będę mogła jednak zrobić te wymarzone zdjęcia. Wracając jednak do Martyny, ponownie spisała się świetnie. Już pisałam, że zachwycam się jej urodą i nadal to podtrzymuję! Nie przedłużając mojego biadolenia (chyba popadam w depresję przez to, że nie odbyła się moja wymarzona sesja :() zapraszam do obejrzenia efektów z sesji z Martyną :).
Ja niestety przegapiłam taki piękny śnieg :( wszystko przez uczelnie.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą lampką, bardzo pasuje do całej stylizacji :) Ostatnie dwa zdjęcia są przepiękne! *-*
świetna sesja, ale najbardziej podobaja mi się zdjęcia z tą lampką/lampionem... dodaje charakteru zdjęciom!
OdpowiedzUsuńhttp://devantlalentille.blogspot.com/ zapraszam!
Piękne są te zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuń